Paradajsowe marzenia 2023 : pierwsze dzieci Titana – podsumowanie

Paradajsowe marzenia 2023 : pierwsze dzieci Titana – podsumowanie

Ostatnie szczenięta z tegorocznych miotów wyjechały do nowych domów, tym samym – sezon na szczenięta Paradise Spirit na 2023 ogłaszam za zamknięty! A oto podsumowanie naszych doświadczeń…

Po trudnych peryferiach z odchowem mojego wymarzonego miotu buldogów francuskich przyszła pora na kamień milowy w hodowli bokserów – pierwsze dzieci Euphorii i Glamour, pierwsze domowe dzieci Titana, kolejne pokolenie Paradajsów na świecie…

Pierwsze dzieci Titana

Titan niewątpliwie sprawdził się jako reproduktor. Krył naturalnie, Euphorię o “dobrej porze” – z tego skojarzenia urodziło się 6 przepięknych szczeniąt oraz Glamourkę o “spóźnionej porze” – z tego skojarzenia przyszły na świat 3 bardzo duże szczenięta.

Obie suczki są półsiostrami, ich matką jest moja ukochana championka Paradise “Peppa” Yakuza-Gdy.
Mimo bliskiego pokrewieństwa między miotami, szczenięta rozwijały się zupełnie inaczej, długo wydawały się być w zupełnie innych typach. Co było dla mnie nie lada zaskoczeniem. Szczenięta Euphorii były bardzo wyrównane i ich uroda rozwijała się powoli i proporcjonalnie do wieku.
Szczenięta Glamourki to był typ “brzydkiego kaczątka” – przez małą liczebność miotu (tak zakładam, że dlatego) urodziły się nieprzeciętnie duże (każda 600g!). W zasadzie rodziły się i po chwili już biegały po kojcu merdając ogonkami i szukając baru mlecznego. Przecierałam oczy ze zdumienia, jeszcze czegoś takiego nie wiedziałam.
W pierwszych tygodniach życia były większe i cięższe od szczeniąt Euphorii, mimo to wydawały się na fotografiach znacznie drobniejsze – to przez ponadprzeciętną wielkość w dniu urodzenia. Oczywiście dwoiłam się i troiłam, by nadlać je tłuszczykiem.

Przeżyłyśmy z siostrą szok, gdy podczas któregoś z odrobaczeń podała mi masę swojej nalanej pulchnej bokserowej kluski – okazało się, że była przeszło 1kg lżejsza od moich “chudzinek”.
A różnica w dacie narodzin między nimi to tylko 4 dni.

Jednak gdy wszystkie szczenięta skończyły 8 tygodni, udałam się z moim stadem i miotem do domu mojej siostry, który odległy jest od mojego miejsca zamieszkania 500km, by porównać maluchy na żywo.
I to było dla nas niesamowite doświadczenie!

Ale zanim o zlocie rodzinnym, muszę jeszcze napisać o jednej rzeczy, która wprawiła mnie w osłupienie. Mianowicie – szczenięta Glamour i Titana to pierwsze szczenięta jakie znam, które sygnalizowały o wyjście za potrzebą w wieku…uwaga! – 4,5 tygodnia! Sygnalizowały to mało powiedziane – one darły się w niebogłosy o 23:00, o 3:00, o 5:00, o 7:00 etc….
Gdy wstawałam niczym zombie, nieprzytomna z chronicznego niewyspania (przypomnę tylko, że mój maraton zaczął się od narodzin buldogów 18 kwietnia) stawałam nad kojcem i myślałam “cieszyć się czy płakać?”
A tak na poważnie, zachodziłam w głowę jak tak malutkie szczenięta mogą być aż tak czyste. Kupka tylko na trawnik od 4 tygodnia życia. Siku jeszcze czasem się przytrafiało, ale pęcherz takiego malucha jest ultra aktywny, więc nie dawały czasem rady cwaniary.
Mimo wszystko, szokujące jak szybko nauczyły się i RZĄDAŁY czystości. Śmieliśmy się, że w końcu to córki Glamourki… czyli damulki.

Od właścicieli wszystkich szczeniąt, zarówno z miotu “I” jak i “M” dostajemy zapytania, jak to możliwe, że te szkraby w nowych domach już aportują, siadają i przychodzą na komendę… mogłabym naściemniać, że u nas to standard. 😀
Ale prawda jest taka, że Titanowe dzieci cechują się dużym skupieniem uwagi na człowieku, są zrównoważone i po prostu mądre.
Jestem zachwycona, że tak się to wszystko potoczyło. Dla hodowcy to zawsze stres, jakie psy wyrosną z jego szczeniąt, w którym kierunku rozwija się hodowla. Po tym roku wiem już, że jesteśmy na dobrej drodze.

Obserwujemy dalszy rozwój szczeniąt w nowych domach i życzymy nowym właścicielom dużo radości z każdego wspólnie spędzonego z Paradajsem dnia!

Zlot rodzinny

Na co dzień tegoroczne mioty “M” & “I” dzieliło aż 500km, co dla niektórych było zaskoczeniem.
Miot “M” był pierwszym miotem wychowywanym przez moją siostrę, po mojej cudnej Euphorii, oczywiście pod dumnym przydomkiem Paradise Spirit.
Miot “I” również był pierwszym miotem mojej Glamour, ale narodzonym i wychowywanym w moim domu w Zielonej Górze.

Oczywiście musiałam zobaczyć jak wyglądają wszystkie Paradajsy. Pierwszy raz zjazd rodzinny odbył się, gdy dzieciaki miały 8 tygodni.
Już wtedy zaskoczyło mnie, jak bardzo szczenięta się wyrównały. Widać było, że to wszystko działo Titana – mocno wyrzeźbione głowy z wysokimi czółkami, przyjemny wyraz oczu, gruba kość. Żałuję, że nie udało mi się udokumentować różnorodności ich umaszczeń, bo taki przekrój nie zdarza się często: wszystkie bez nalotów, czysty intensywny “red fawn”, u pręgowanych pręgi czarne, w różnym natężeniu, od Titanowego po Glamourkowe, z białymi znaczeniami i bez. Magia.

Wszystkie szczenięta odważne, otwarte, bez cienia lęku czy agresji.
Bardzo mnie to wszystko cieszyło.

Spotkałyśmy się też po raz drugi, 4 tygodnie później, już w bardziej okrojonym składzie, bo zostały ostatnie szczenięta, które dopiero opuszczały rodzinny dom – porównywałyśmy Maestro, Irinkę i Mashę.
W wieku 12 tygodni były jeszcze bardziej zbliżone typem do siebie, a jeśli chodzi o charakter, pięknie można było zaobserwować, jak bardzo dojrzały w tym czasie. Irinka broniła zazdrośnie mnie, Masha broniła mojej siostry, a biedny Maestro nie rozumiał, o co ta cała awantura między babami.

Wszystkie nasze szczenięta od początku przebywały z dorosłymi psami.

Titan – wspaniały ojciec

Ivanushka sprawdził się nie tylko jako reproduktor, ale także jako tata. Pierwszy raz w życiu miałam okazję obserwować zachowanie samca podczas odchowu miotu – i byłam naprawdę wzruszona.
Z obawy, że mój silny samiec zrobi z nierozwagi krzywdę maluchom, spotykał się z nimi pod kontrolą smyczy. Ich pierwsze spotkanie było magiczne – Titan ekscytował się niesamowicie małymi szkrabami, a one lgnęły do niego jak muchy do miodu. Z czasem Ivanek nauczył się delikatności, a to co zaskoczyło mnie najbardziej, to że szczenięta często wybierały jego towarzystwo niż towarzystwo matki. Zdecydowanie preferowały jego towarzystwo, łasiły się i lubiły zwyczajnie być obok niego.

https://www.tiktok.com/@paradisespirit/video/7258696121269112091

Rajska rodzina

W tym roku miałam niesamowitą okazję by obserwować 3 pokoleniową rodzinę Paradajsów, łącznie z ojcem szczeniąt, jak bawią się i wspólnie opiekują szczeniętami. Było to dla mnie naprawdę głęboko poruszające, starałam się uwiecznić choć część z tego co widziały moje oczy na co dzień, co niestety było bardzo trudne, bo psy zwykle reagują na moje pojawienie się i przerywają interakcje między sobą.

Ale udało mi się zrobić kilka poruszających nagrań:

@paradisespirit

🇵🇱 Kilka scen z życia Paradajsów 🥰 Miot “I” z całą dynastią Paradise Spirit – babcia Paradise “Peppa”, mama Glamour i tata Titan “Ivan”. 🇬🇧 A few scenes from the life of Paradise boxers. 🥰 “I” litter with the entire Paradise Spirit dynasty – grandmother Paradise “Peppa”, mother Glamor and father Titan “Ivan”. www.paradisespiritkennel.com #paradisespiritkennel #boxer #FCI #ZKwP #purebred #dog #preservationbreeder #puppy

♬ What a Wonderful World – Hana
Paradise troskliwa jak zawsze, wspaniale odnalazła się w roli babci. Glamour miała szalony instynkt macierzyński, by następnie w na etapie 4 tygodnia życia szczeniąt zupełnie stracić zainteresowanie nimi ( i kupami), ale gdy maluchy skończyły 8 tygodni, nasza figlarna Glamour odkryła w nich świetnych kompanów zabaw.

Tak wyglądało nasze lato 2023. Bardzo intensywne, bardzo bardzo pracowite, ale niewątpliwie przez to pozostanie niezapomniane i już zawsze wspominane z łezką w oku.

Galerie szczeniąt, podzielone na kolejne fazy rozwoju, znajdziecie na naszej stronie w zakładce MIOTY .

A poniżej prezentuje kilka ujęć z tego lata z bokserami:

Paradise Spirit Kennel