Dlaczego ten sędzia się nie zna?!

Dlaczego ten sędzia się nie zna?!

Pracując kilkakrotnie jako sekretarz w ringu podczas oceny psów, zrozumiałam momentalnie, jak ważne jest stosowanie PEŁNEJ SKALI OCEN. Krótki opis przebiegu jednej z ocen szybko objaśni wam dlaczego naginanie prawdy na korzyść psa bardzo szybko obraca się przeciwko sędziemu.

http://freedomfromgovernment.org/tag/judge/

 

Awantury wystawców z sędziami kynologicznymi po ogłoszeniu werdyktu to w zasadzie “norma”. Oczywiście nie jest to zachowanie stosowne, ani logiczne – bo wystawca płaci zawsze za opinię sędziego odnośnie jego psa. A jak każdy wie – co człowiek to inna opinia.

Crufts Group Winners. Photo Credit Alan V. Walker

Wzorzec jest wprawdzie jeden, ale istnieje jeszcze coś takiego jak typy eksterieru w obrębie jednej rasy, a także osobiste preferencje sędziów. Kiedyś wydawało mi się, że ewentualne awantury wynikają z zaburzeń psychicznych niektórych wystawców. Jako sekretarz podczas wystaw zauważyłam, że niektórzy sędziowie, kierując się dobrem wystawców i ich psów, popełniają błąd, za który przychodzi im nierzadko zapłacić zaraz po ocenie – gdy muszą słuchać niewybrednych epitetów pod swoim adresem lub narzekań “niesprawiedliwego” werdyktu podczas wyboru Zwycięzcy Rasy.

 

Skala ocen.

www.saboxer.co

W ZKwP, funkcjonuje cała skala ocen psa, która klasyfikuje osobnika pod względem jego zgodności ze wzorcem rasy. Pies/suka mogą uzyskać ocenę dostateczna (tak istnieje coś takiego, choć nigdy nie słyszałam o jej przyznaniu, bo nawet psy tej klasy dostają oceny “bardzo dobre!), dobrą, bardzo dobrą i doskonałą. Jest jeszcze ocena dyskwalifikująca – za agresję w ringu wobec sędziego bądź za wykryte “chirurgie plastyczne” jak choćby implant w mosznie reproduktora wnętra (btw. wykrywane nawet u Zwycięzców Świata kryjących regularnie! ) …, a także nie do oceny – zwykle za zachowanie psa uniemożliwiające jego ocenienie, np. nieustanne skakanie.

Istnieje jeszcze coś takiego, jak typ eksterierowy w obrębie danej rasy. Podział na konkretne typy ma miejsce tylko w  głowach hodowców i sędziów, gdyż nie jest nigdzie spisany. Wzorzec jest zawsze jeden. Niemniej, w obrębie tego wzorca poruszają się psy lżejsze i cięższe, zupełnie oddzielną historią jest też głowa, która pod względem typów różnicuje się najintensywniej.

Nie za ostro. 

Oczywiście, że każde obniżenie oceny, czyli przyznanie niższej niż doskonała, powinno być poparte konkretnymi przesłankami, w tym wypadku będą to znaczące odstępstwa od wzorca. Każdą z takich wad, za którą należy obniżyć ocenę czy nawet psa zdyskwalifikować dokładnie opisuje wzorzec każdej z ras. Wszystkie wzorce dostępne są w wersji pdf na stronie ZKwP (Wzorce Ras). Błędne i krzywdzące dla wystawcy oraz jego psa, jest przyznawanie oceny obniżonej, tłumaczonej tym, że sędzia nie gustuje “w tym typie”. Spotkałam się już z takimi ocenami i uzasadnieniami, i wierzcie mi, tylko moje dobre wychowanie kazało mi dziabnąć się w porę w język… . Gust gustem, sędzia dokonuje wyboru zwycięzcy poszczególnych kategorii klasowych oraz ostatecznego Zwycięzcy Rasy (BOB – Best of Breed) na podstawie swoich obiektywnych odczuć i za to wystawca płaci. Z tym nie dyskutujemy. Ale opis psa zawarty w karcie oceny powinien zawierać jego ocenę WZGLĘDEM WZORCA i ostateczna ocena powinna być tym uargumentowana. Nie natomiast aktualną modą i trendami w rasie. Bo te się zmieniają nieustannie. A pies albo jest zgodny ze wzorcem albo nie. Albo ma wady budowy, pigmentowania etc. opisane we wzorcu albo ich nie posiada. Zaznaczyć też należy, że nawet najwybitniejszy champion nie będzie zgodny ze wzorcem w 100%.

Hańbą jest dla mnie surowe i krzywdzące ocenianie szczeniąt.

Kto siedzi trochę w hodowli, słyszał już na pewno nie jedną historię o tym, jak to znany hodowca sprzedał szczenię “na kolanka” (jako tzw. peta, zwierzę nie rokujące dobrze wystawowo) by po 3 miesiącach rozpaczliwie namawiać nowych właścicieli do odsprzedaży szczeniaka, z którego wyrasta wybitny okaz… . Tylko dobra znajomość rodowodu i przodków szczeniaka, świadomość które cechy są w danej linii przekazywane mocno a które nie, dają pewne pojęcie odnośnie tego, co może w przyszłości ze szczenięcia wyrosnąć. Z kolei ocena szczenięcia w ringu, najczęściej przez sędziego widzącego psa/sukę po raz pierwszy w życiu, bez wnikania w jego rodowód, powinna mieć charakter czysto szkoleniowy i socjalizacyjny. Ponoć niektóre oddziały zalecają sędziom przed rozpoczęciem oceniania – “ żeby szczeniak dostał ocenę mało obiecującą, musi nie mieć jednej nogi” .

Moim zdaniem słuszne zalecenia! 😀

Zbyt pobłażliwie.

Pracując kilkakrotnie jako sekretarz w ringu podczas oceny psów, zrozumiałam momentalnie, jak ważne jest stosowanie PEŁNEJ SKALI OCEN. Krótki opis przebiegu jednej z ocen szybko objaśni wam dlaczego naginanie prawdy na korzyść psa bardzo szybko obraca się przeciwko sędziemu. Nie będę podawała żadnych personaliów ani nawet jakiej rasy to dotyczyło, gdyż rasa jest skąpo reprezentowana na wystawach, hodowcy dobrze znali sędziego, który również hodował tę rasę i wszyscy byli dla siebie bardzo mili. Mała konkurencja, brak mody…wiedzie – rasa hodowana przez miłośników, a nie przez dorobkiewiczów.

Wchodzi w ring kobieta, z psem o długim włosie, który był w strasznym stanie. Nawet nie przypuszczałam, że szata u tej rasy może wyglądać jak stary śmierdzący filc. Ta tak właśnie wyglądała. Sędzia po bardzo bezpośrednim i miłym powitaniu koleżanki po fachu dyktuje opis “przepiękna szata, w doskonałej wystawowej kondycji”. Początkowo spojrzałam mu pytająco w oczy, ale Pan Sędzia szybko urwał kontakt wzrokowy. Nie, to nie żart. Wstyd mi było to pisać, niemniej na całe szczęście to nie moje nazwisko widnieje na karcie oceny. Następnie Pani rusza po kole z suką, która bardzo kuleje na lewą tylną. Sędzia dyktuje ” doskonały, harmonijny ruch” – w tym momencie głośno wypuściłam powietrze z płuc, chwilę zawiesiłam wzrok nad kulejącym stworzonkiem po czym dziergam co mi dyktowano w kartę oceny. 

Czy ów Sędzia nie widział wad psów? Oczywiście, że widział. Ale wszyscy znajomi, mała konkurencja, nie chciał sprawiać zawodu…czy raczej kontakty z wystawcami były dla niego ważniejsze niż jego dobre imię jako sędziego. Co kto lubi… .
Bardzo szybko jednak wyszło, dlaczego takie dyktowanie ocen dla psów, jest szkodliwe nie tylko dla populacji hodowanych psów, ale i dla samego sędziego!

Kłamstwo ma krótkie nogi.

jamnik Denis – Deser.pl

Rasa hodowanych przez sędziego psów dzieli się na kilka typów kolorystycznych, ocenianych odrębnie. I o ile w wersji hodowanej przez sędziego, mniej popularnej i mniej licznej na wystawach, atmosfera jest bardzo piknikowa i wszyscy sobie “z dzióbków piją” , o tyle w kolejnej wersji kolorystycznej jest już nieco duszniej. Psy są bardziej spektakularne, bardziej popularne wśród nabywców. Wszystkie były oceniane w ten sam sposób – “doskonałe, harmonijne, perfekcyjnie przygotowane” , bez względu na to jak to się miało do prawdy. I szydło wyszło z worka po wyborze Zwycięzcy Rasy. Podeszła po karty kobieta, posiadająca psy bardzo marnej urody, a co gorsza koszmarnie zaniedbane! Wystawiała ich kilka, w różnych klasach, wszystkie dostały ocenę “doskonałą”. Pani z oburzeniem zaczęła dyskusję z sędzią, odnośnie tego jakiego psa wybrał na BOBa, że przecież jej psy są TAKIE DOSKONAŁE! Że na pewno wszystko było ustawione, a Zwycięzca Rasy pochodzi z hodowli innej sędziny etc. – klasyczna śpiewka. Ja mimowolnie się uśmiechnęłam. Sędzia dostał to na co zasłużył.

Gdyby napisał prawdę, że jej psy są za ciężkie, że ich szata jest w koszmarnej kondycji, zaniedbana i zniszczona, nie byłoby całej polemiki. Być może ta pani odeszłaby z dąsem, ale równie prawdopodobne, że na kolejną wystawę psy by wykąpała i uczesała. Choć tyle.  

Wszystkie psy doskonałe, to dlaczego wygrał tamten a nie mój?

Nie dziwi mnie teraz, dlaczego tak wielu wystawców snuje teorie spiskowe, odnośnie zwycięzców. Niezrozumiałym dla nich jest wybór sędziego, skoro skrajnie różne psy jak jeden są doskonałe. Czasem Zwycięzca bije o głowę całą resztę, jest po prostu niedościgniony, a mimo to pod ringiem słychać szum złowieszczych szeptów, opowiadających co stoi za zwycięstwem tego konkretnego psa.  Nie wszyscy się znają. Nawet rzekłabym, że 90% hodowców nie ma bladego pojęcia o hodowli, genetyce i doborze hodowlanym. Dlatego tak istotne jest, by sędziowie rzetelnie informowali ich o zaletach i wadach ich psów. Ci, którzy jeżdżą na wystawy dla dowartościowania własnego ego, będą płakać pod ringiem, ale za to Ci, którzy mają więcej oleju w głowie przyjmą ocenę ze zrozumieniem.

Rzetelność. Opis eksterieru i zauważalnych cech charakteru, jak m.in. temperament, o których mówi wzorzec i na tej podstawie ocena w karcie. Opis faktycznego stanu rzeczy, bez koloryzowania.

Wystawca płaci za ocenę psa przez sędziego, na którą składa się : obiektywne zestawienie psa ze wzorcem rasy + subiektywny wybór zwycięzcy rasy i poszczególnych klas. 

I będzie korzystne dla obu stron – zarówno sędziów jak i wystawców – jeżeli rzetelność szybko wejdzie w standard oceniania psów na wystawach.

 

Paradise Spirit Kennel