Postanowiłam szczegółowo omówić umowę kupna-sprzedaży psa, jaką przygotowałam dla nabywców swoich szczeniąt. Chwilę się wahałam, ale ostatecznie robię to z dwóch powodów: po pierwsze składałam tą umowę z dwóch innych, które życzliwi hodowcy udostępnili publicznie (więc nie będę taką sknerą), a dwa – chcę rozwiać wszelkie wątpliwości nabywców szczeniąt, którzy staną przed taką umową, co do uczciwości owego kontraktu.
Dzieci i szczenięta rosną tak szybko, że aby móc dostrzec, jak cudowne i prześliczne są, trzeba by zatrzymać czas. I tak się składa, że człowiek posiada narzędzia by tego dokonać – mianowicie fotografię i film!
A teraz pokażę Wam kilka zdjęć moich szczeniąt i zapraszam do obejrzenia wszystkich w galeriach maluszków, które są do wglądu na naszej rajskiej stronie www ( w dziale MIOTY) lub na naszym rajskim fanpage’u! Możecie także śledzić ich rozwój bezpośrednio na naszym kanale YouTube! 🙂
Otóż to. Czołowa zasada No. 1 brzmi – chcesz mieć prawo do narzekania na władze Związku Kynologicznego w Polsce – najpierw postaw swój głos na kogoś!
Nie sztuką jest narzekać na organizację i działanie wszystkiego, gdy sami nie przyłożyliśmy nawet najmniejszego palca do wyboru zarządu. Choć generalnie, narzekanie nigdy nie było sztuką… . 😉
Ach te fora internetowe. Teoretycznie powinny skupiać ludzi z wiedzą i tych wiedzy poszukujących. Tymczasem zasada jest taka – im większą wiedzę masz, tym mniej udzielasz się w tego typu dyskusjach. Mądrych na forach nie szukaj.
