Psy kochają kennel klatki!

O tym, że psy kochają kennel klatki wie chyba każdy hodowca. Ale jak się okazuje, przeciętnemu Kowalskiemu klatka kojarzy się źle. Nabywcy szczeniąt reagowali zdziwieniem, gdy zalecałam im zakup przestronnej klatki dla ich rajskiego boksera. Czas więc na odczarowywanie kennel klatki, tak by nie miała już dłużej pejoratywnego zabarwienia!

-“Przed odbiorem szczeniaka radzę zaopatrzyć się w kennel klatkę dla niego…”

-“Ale jak to tak do klatki? Nie no…u nas pies będzie chodził gdzie chce, to będzie członek rodziny!” – taką odpowiedź słyszałam kilkukrotnie, gdy zagaiłam przyszłych Nabywców moich szczeniąt na temat kennel klatki. Przyznam, że gdy usłyszałam taki kontrargument po raz pierwszy, zawiesiłam się na chwilę. Mój mózg napotkał barierę na drodze dedukcji logiki tego dialogu. Przecież klatka to przede wszystkim komfort psychiczny dla psa (równie wielki dla właściciela, gdy pies zostaje sam w domu 😉 ), więc dlaczego sugestia, że miałoby to umniejszać psim prawom w domu?
Chwilę mi się gotowało pod czaszką, aż doszłam do wniosku, że to chyba przez te afery z pseudo hodowlami. No bo przecież nikt nie powiedział, że pies ma siedzieć w klatce jak kanarek! Więc do kolejnej rozmowy przygotowałam sobie komplet argumentów.

Jak ptaszek w klatce

Pierwsze co należy podkreślić w tym temacie to warunki, na jakich użytkowana jest kennel klatka.

Gdy jesteśmy w domu, klatka jest otwarta. Tak użytkują je moje psy w domu. Preferują swoje klatki bardziej niż cokolwiek innego. I nic w tym dziwnego, skoro to w niej znajduje się ich legowisko, kocyki, ukochane gryzaczki i maskotki. W niej zawieszona jest miska z wodą oraz w niej odbywa się karmienie (szczególnie na etapie szczeniaka). Poza tym, ograniczona przestrzeń, jaką tworzy wnętrze klatki daje psu poczucie bezpieczeństwa. Jest bardzo przydatna na etapie oswajania nowo przybyłego psa z otoczeniem, bo to w niej pies może się schronić przed natłokiem bodźców z zewnątrz. Z kolei, gdy to sam pies wysyła zbyt dużo bodźców do otoczenia ( co z pewnością będzie robił młodociany bokser na widok gości wchodzących do mieszkania), zamknięty na kilkanaście minut w klatce ma możliwość ochłonąć i oswoić się z emocjami. Po ponownym wypuszczeniu już nie reaguje tak szaloną euforią na przybyszy, a zamiast tego delikatniej ich wita i obwąchuje (oczywiście wciąż żuląc o głaskanie i pieszczoty 😉 ).
Gdy wychodzimy z domu, pies w niej zastaje. Możecie oczywiście zostawiać psa luzem, by histerycznie biegał po mieszkaniu, sikając po łóżkach, gryząc meble w pył, drąc firany etc. psy bywają bardzo pomysłowe pod tym względem. Z kolei pies nauczony zostawania w klatce, zamykany w niej po prostu zasypia i moje budzą się dopiero, gdy wracam do domu (nie raz zastałam je w tej samej pozycji spania w której je zostawiałam… 😀 ). Psy mają w klatce wodę, gryzaki, więc nie cierpią pragnienia oraz w razie stresu mogą się trochę wyładować na gryzakach.
Dzieci nie wchodzą do klatki. Dzieci muszą wiedzieć, że gdy pies jest w klatce i śpi, nie można mu przeszkadzać. Chodzi o to, by dziecko nie wystraszyło śpiącego psa (który właśnie śni o walkach z wrogami xD ), bo wyrwany nagle ze snu może odruchowo ugryźć. Tak reagował na nagłą pobudkę mój dalmatyńczyk. Wystrzelał jak proca z zębami, dopiero po chwili budził się jego mózg i świadomość z kim ma do czynienia. Więc żarty w nagłe pobudki mogły się zakończyć szwami. Drugim argumentem jest fakt, że czasem NAWET bokser może mieć już dość figli z dziećmi. Moich dwóch ludzkich harpaganów potrafiło tak długo brykać z młodocianą Peppą, że po (dłuuugim) czasie sama uciekała do swojej klatki. Wtedy zwykle zamykałam ją, w celu uniemożliwienia dzieciom dalszego najazdu. Wyjątkiem od zasady “dzieci nie wchodzą do klatki” może stanowić sytuacja, gdy nasz pies bryka radośnie z dzieckiem i po prostu się bawią. W zabawie można sobie pozwolić na więcej. W końcu wielka psia klatka jest niesamowicie fascynującym miejscem zabawy dla 2-3 letniego ludzkiego brzdąca. Więc jeśli nie jesteście typem “Gestapo Mama”, nie widzę przeciwwskazań. 😉

Rodzaje klatek

Jaka klatkę wybrać? To zależy od przeznaczenia.

Do domu

Klatkę do domu wybieramy możliwie jak największą. Jeśli pozwala na to metraż, wybieramy znacznie większą niż podaje producent. Szczególnie jeśli wiemy, że będziemy zostawiać psa samego podczas naszych wyjazdów do pracy – pies powinien mieć jak największą swobodę.
Kennel klatka “klasyczna” to taka z metalowych drucików. Jest składana, więc w razie wyjazdów wakacyjnych można ją złożyć i przetransportować. Jednak taka klatka po złożeniu wazy sporo i jeśli dużo podróżujemy, to lepiej zaopatrzyć się w drugą – wyjazdową – klatkę materiałową. Jest leciutka i w zasadzie po złożeniu nosi się ja jak plecak. 🙂

Dosyć ciekawym rozwiązaniem są meble-klatki, robione na zamówienie. To już wyższy level, lukrowany sen każdego hodowcy. 😀

Drewniana Fabryka, pani Arleta Wiewióra, właściciel Joanna Soja

Do samochodu

Jeżeli nie jeździcie vanem z wmontowanymi na stałe psimi klatkami… – tak, to kolejny z tych lukrowanych snów hodowcy – to prawdopodobnie prostokątna kennel klatka nie zmieści się do waszego bagażnika. Dlatego do samochodów kupujemy klatki trapezowe. Klasyczne druciane lub super wybajerzone (nie wiem sama czemu) i kosmicznie drogie klatki aluminiowe. Generalnie rola klatki w samochodzie jest taka, by pies podczas hamowania nie wypadł przez przednią szybę oraz by nie skakał po całym samochodzie podczas jazdy. Tak więc, równie dobrze zamiast klatki, można zaopatrzyć samochód w kratkę oddzielającą bagażnik od reszty, jak np. ta marki Trixie. Oszczędzimy w ten sposób wiele miejsca ( i pomieścimy więcej psów xD ).

Podsumowanie

Klatka daje psu poczucie bezpieczeństwa, jest jego azylem i jego intymną przestrzenią. W niej śpi bez strachu, że ktoś na niego wdepnie. W niej przesypia chwile rozłąki ze swoim człowiekiem, zamiast histerycznie biegać po mieszkaniu. Dla młodego, bardzo energicznego, hiperpobudliwego psa jakim jest bokser w wieku <2 lat, klatka jest miejscem, które pozwala mu opanować emocje, gdy przychodzą nowe ofiary…eeee goście do kochania. 😀
Dla człowieka z kolei, klatka jest gwarancją, że po powrocie do domu, cegła będzie stała na cegle.