To pierwszy artykuł przedstawiający rasę inną niż sama hoduję – dojrzałam do tego by o nich pisać.
A tak na poważnie, nigdy nie chciałam powielać ogólnodostępnych, ogólnikowych, mdłych i nijakich treści na temat ras psów, pisanych przez ludzi, którzy niewiele mają z nimi wspólnego.
Jednak po latach hodowli, obserwacji interakcji między psami różnych ras w moich domu (i domu rodzinnym), wiem już jakie pytania mogłabym zadać, o których zwykły zjadacz chleba nawet nie pomyśli.
Nauczyłam się myśleć o stadzie, dlatego czasem rozmawiając z innym hodowcą wiem co miał na myśli czytając słowa niewypowiedziane. Wychwytuję różnice oraz podobieństwa do ras, z którymi jestem obeznana – i myślę, że to uczyni moje opisy wybranych przeze mnie ras psów świeżymi, innymi, niesztampowymi.
Mam też pewną swoją tezę, że prawdziwy kynolog to osoba, która potrafi zakochać się w więcej niż jednej rasie psów. Przy czym “zakochać się” nie zawsze oznacza posiadanie przedstawiciela każdej rasy, jaka nam się wymarzy – choć są hodowcy o silniejszej i słabszej “silnej woli”. 😀
Na szczęście (dla mojego domowego ogniska) ja długo dumam nad swoimi uczuciami do ras psów. Można wręcz rzec, że moje liczne miłostki kynologiczne to miłość stricte platoniczna – gdy raz się zakocham długo zgłębiam istotę rasy, zbieram informację, podziwiam niezmiernie zarówno same psy jak i hodowców poświęcających się tej rasie.
Istnieje cała lista niezmiernie fascynujących mnie ras psów, z którymi być może nigdy nie będę mieć do czynienia jako hodowca, niemniej dzięki uprzejmości hodowców, z którymi nawiązałam kontakt, mogę podzielić się z Wami tym, jakie te psy są.
Tym samym dziś rozpoczynamy cykl artykułów na temat ras psów innych niż bokser i buldog francuski, a zapoczątkuje go Portugalski Pies Dowodny – rasa, którą fascynowałam się jeszcze przed Obamą!
Portugalski Pies Wodny (Cão de Agua Português), zwany powszechnie w Polsce dowodnym – jego standard rasy FCI nr 37 opowiada, że Portugalczyk to rasa autochtoniczna Portugalii, w przeszłości ściśle związana z jej wybrzeżem, gdzie psy tej rasy pracowały z rybakami podczas połowów.
Użytkowość “rybacka” tłumaczy doskonale typową dla tej grupy ras fryzurę “na lwa”, gdzie część włosów wycina się (zad, tylne kończyny, część ogona), by ułatwić schnięcie pracującego w wodzie psa. Z kolei tam gdzie włosów nie golono, miały one za zadanie ogrzewać psa, podczas pracy w zimnych prądach morskich okalających Portugalię.
Co ciekawe, wiele ras wodnych, w tym tak znany i popularny Pudel, w swojej genezie wyglądało niemalże identycznie. Trafiłam nawet na anglojęzyczne wzmianki o tym, że najprawdopodobniej pudel, portugalski wodny, hiszpański wodny, irlandzki wodny i być może inne – mają wspólnego protoplastę i niegdyś były jednym typem psów pracujących z europejskimi rybakami, o zbliżonym wyglądzie i proporcjach.
Portugalskie Psy Dowodne, to średniej wielkości psy (suki do 20 kg, psy ok 25kg), o mocnym ciele i silnej muskulaturze, z mocną, nie za długą szyją, mocną kufą, szeroka czaszką, ciemnym okiem, opadającymi uszami. Ogon noszony jest powyżej linii grzbietu, zarzucony w kierunku pleców.
Są dwa typy szaty, falista (weavy) oraz kręcona (curly).
W USA i Kanadzie kręcony typ szaty jest tam modelowany na dwa sposoby: lion clip (“na lwa”) oraz retriever clip (czyli równo przycięty na całej długości włos). W typie falistym włos jest zapuszczany jak najdłuższy. Szata powinna być obfita.
Podstawowe kolory szaty to czarny i brązowy, choć standard rasy dopuszcza także osobniki białe, ale nie albinotyczne. Psy w kolorze mogą mieć białe znaczenia nie przekraczające 30% powierzchni ciała .
I na koniec jeszcze jedna ciekawostka : portugale , bez względu na kolor, mają błękitną skórę.
Dzięki uprzejmości Pani Izabeli Gwardyńskiej, hodującej portugalskie psy dowodne pod przydomkiem Special Vero (FCI), z którą miałam przyjemność przeprowadzić wywiad na temat rasy, odkryłam, że Portugalski Pies Dowodny (Portugal Water Dog – PWD) z charakteru, zachowań stadnych i podejścia do życia niebywale wręcz przypomina boksera! A to niespodzianka!
Okazuje się bowiem, że w relacjach stadnych PWD jest psem bardzo zgodnym, wesołym i mało awanturniczym. A są to cechy, które wysoce cenię sobie w bokserach. Podobnie jak u bokserów, samce PWD są zrównoważone, dostojne i z reguły przyjacielsko nastawione do innych psów, a nawet samców. Suczki są nieco bardziej szalone, ale bardzo zgodne w stadzie i rzadko agresywnie nastawione do obcych psów.
Co ciekawe, PWD jest też bardzo delikatny w zabawie z psami miniaturowymi.
Cóż, bokser mimo swoich najszczerszych dobrych chęci, niestety często nie potrafi zapanować nad euforią w zabawie i harce z psami ras “toy” to nie najlepszy pomysł.
Okazuje się, że cecha, którą uważałam za absolutny unikat i należącą jedynie do boksera – występuje również u PWD. Otóż portugalski pies dowodny jest niebywale wesoły i otwarty na kontakty z nowymi ludźmi. PWD gości witają bardzo wylewnie, szczególnie suczki, które widząc nowe osoby w domu, zaczepiają dopraszając się atencji.
Słowo daję, że byłam przekonana, że tak namolne potrafią być tylko suczki bokserki!
Ja to nazywam – polowanie na frajera – gdy nowa osoba nie wie, że one nie odpuszczą, dopóki człowiek nie powie im dość.
Choć oczywiście taka otwartość i wylewność w stosunku do obcych sprawiają, że takie psy bardzo zyskują w oczach osób postronnych, zaskarbiając sobie w ten sposób nowych fanów.
Samce PWD witają gości z pewną nonszalancją i wyniosłością – preferując domowników, co też doskonale pokrywa się z obrazem boksera.
To co chyba najbardziej mnie urzekło, wywołując uśmiech na twarzy, to opowieść Pani Izy o tym, że pewną trudnością w wychowaniu PWD jest jego pełna ekspresja na widok wracającego do domu człowieka i skakanie po nim w euforii. Bokseromaniakom zupełnie nie muszę niczego tłumaczyć, bo stety czy niestety, jest to również cecha niemalże typowa dla rasy i trudna do oduczenia, tj. jeden bokser zmusi się do siadu, innemu takie manewry, przy takiej ekscytacji, mogłyby urwać tylne zawieszenie… . Niespodziewanie i całkiem zabawnie jest usłyszeć o rasie, która wizualnie odbiega od molosa, a mentalnie jest naprawdę blisko.
Psy ściśle pracujące z człowiekiem, do jakich należy zdecydowanie pies aportujący z wody, odznaczają się wysoką inteligencją, łatwością szkolenia, skupieniem na człowieku i bystrością myślenia. Bardzo to cenię.
PWD oprócz tego, że służył rybakom jako pies aportujący, pilnował także ich domostwa i łodzi, a co za tym idzie, odznacza się także instynktem stróżowania.
Nie jest to pies typowo kanapowy, jednakże jest to pies, któremu z reguły wystarcza spacer i kontakt z innymi psami, by zaspokoić jego umysł. Mają niski popęd łowiecki, nie gonią za dziką zwierzyną.
Wzorcową fryzurą PWD jest fryzura “na lwa“, co samo w sobie sugeruje już wizyty u grommera (lub poszerzenie własnych zdolności groomerskich u właściciela – dla ambitnych).
Okazuje się, że mimo iż PWD nie posiada podszerstka, jego włos jest niestety wymagający – należy go regularnie czesać i kąpać, w okresie wymiany włosa z okrywy “puppy” na dorosłą, nawet raz w tygodniu.
Przerabiałam już ten temat na białym pomeranianie syna i słowo daję – nie jest to zabawa dla każdego. Potrzeba dużo cierpliwości i wytrwałości by przez to przebrnąć, nawet ja miałam momenty załamania.
Na szczęście, w odróżnieniu od szaty szpica, która posiada gęsty podszerstek, którego nie wolno golić, szata PWD jest jednowarstwowa, bez podszerstka i można ją golić bez straty dla jakości włosa czy skóry.
Zatem właściciele bez ambicji wystawowych, mogą poratować się w trudnych momentach goleniem psa na króciutko. Dodatkowym atutem braku podszerstka jest fakt, że psia szata o strukturze jednowarstwowej znacznie szybciej wysycha.
I jak twierdzi Pani Iza – nawet mokry PWD nie pachnie intensywnie “mokrym psem“ – w co szczerze wierzę, biorąc pod uwagę jednowarstwową okrywę włosową.
Dorosły PWD, z w pełni wymienioną już szatą, który nie będzie psem wystawowym, wymaga znacznie mniej uwagi w pielęgnacji – groomer raz na kilka miesięcy zdecydowanie wystarczy.
PWD to psy zdrowe, bez szczególnych przypadłości w rasie.
Typowymi badaniami, jakie ambitni hodowcy dobrowolnie wykonują u swoich psów hodowlanych są:
Badania te nie są warunkiem koniecznym do uzyskania przez psa czy sukę uprawnień hodowlanych, niemniej samo ich wykonanie przez hodowcę świadczy pozytywnie o jego podejściu do etyki hodowlanej.
Pierwszy raz zainteresowałam się tą rasą jako kilkunastoletnia dziewczynka. Była to wtedy rasa ultraniszowa, ciężko było takiego psa gdziekolwiek spotkać, mało kto w ogóle o niej słyszał. Ku mojemu zdziwieniu, na początku swojej prezydentury prezydent USA Barack Obama, dostał w prezencie właśnie psa rasy Portugalski Dowodny!
Spodziewałam się wtedy “boomu” na rasę podobnego do tego jaki wywołał film “101 Dalmatyńczyków” dalmatyńczykom lub film “Beethoven” Bernardynom. Jednak w Polsce nic nie wybuchło, rasa zyskała na liczebności, niemniej nie jest to typowa “moda” – to dobrze dla rasy!
Jak to możliwe, że pomimo iż PWD stał się “psem prezydenta“, nie zrobiło się o nim głośno w Polsce?
Po rozmowie z Panią Izą, dowiedziałam się, że moda owszem jest – w Ameryce Północnej jest istne szaleństwo, bardzo popularnymi psami PWD są też w Zachodniej Europie czy choćby u naszych Czeskich sąsiadów.
Zastanawiałam się co sprawiło, że PWD nie stały się tak szalenie modne w naszym kraju, Polsce?
Podejrzewałam tę rasę o jakieś ukryte niechlubne cechy, jak np. paskudny charakter czy wyjątkowo trudna w utrzymaniu szata.
Jednak z informacji od Pani Izy wynika, że PWD charakter mają iście anielski – są pod tym względem bliskie bokserom, a więc bliskie memu sercu. A przecież, to m.in. ta wyjątkowa “wylewna” osobowość boksera sprawiła, że był tak szalenie modną rasą, przez dobre kilkanaście lat i obecnie trudno spotkać osobę, która nigdy nie miała z nim styczności.
Czyli co – futro? Trudno byłoby mi uwierzyć, że włos PWD miałby zniechęcać Polaków do tej rasy – przecież trudny włos nie przeszkodził Polakom zwariować na punkcie szpiców toy “pomeranianów” – a one dodatkowo posiadają gęsty podszerstek i nie można sobie pomagać w pielęgnacji goleniem na krótko, bo skutkuje to stałymi zmianami w strukturze włosa, skóry i permanentnym łysieniem… .
Być może kluczowa jest tu cena i czas. Cena PWD w Europie oscyluje w okolicy 2000-2500 euro, zapewne podyktowana faktyczną modą, która jeszcze do nas nie dotarła.
No właśnie, być może to jeszcze nie dotarła okazać się kluczowe – wszak nie od dziś wiadomo, że wszelkie nowinki z zachodu przychodzą do Polski z lekkim poślizgiem (taka już specyfika naszego kraju).
I być może, ten artykuł ukazuje się na chwilę przed wielką burzą?
Naturalnie, nie życzę rasie typowej mody, bo ta zawsze oznacza morze nieodpowiedzialnych snobistycznych właścicieli oraz wielu hodowców “modnej rasy”, którzy idą w ilość a nie jakość, zmieniając hodowane psy w zależności od tego, co aktualnie cieszy się największym popytem na rynku. To dobrzy ekonomiści, ale słabi kynolodzy.
Życzę by Portugalski Pies Dowodny pozostał w rękach ambitnych hodowców, częściej brylował na podiach wystaw psów i znalazł dobrą, stałą niszę wiernych fanów rasy.
W zupełności na to zasługuje.
Rasowy czyli jaki? O tym, że rodowód psa to nie tylko "papier" w typie boksera…
"Elitarny Hodowca" vs. Hodowla ZKwP/FCI z założenia statutowego jako działalność "non profit" Na czym polega…
"Czy ten piesek nie ma nóżek?" - czyli dlaczego właściciele mikro piesków noszą je na…
Piesek czy suczka - którą płeć wybrać? (więcej…)
Program hodowlany dla reproduktora - czyli jak ulepszać rasę i jak jej nie szkodzić źródło:…