Ach te fora internetowe. Teoretycznie powinny skupiać ludzi z wiedzą i tych wiedzy poszukujących. Tymczasem zasada jest taka – im większą wiedzę masz, tym mniej udzielasz się w tego typu dyskusjach. Mądrych na forach nie szukaj.
Dotarło to do mnie po latach i stało się początkowo powodem wstydu – w pewnym sensie. Jako nastolatka dosyć namiętnie czytywałam i rozpisywałam się na forach, szczególnie oczywiście psich. Wtedy wydawało mi się, że jest tam ogrom ludzi z wiedzą. Na tamten czas trudno było znaleźć kogoś kto wiedział o kynologii mniej ode mnie.
Z perspektywy czasu stwierdzam jednak – i to nie tylko w odniesieniu do psich forów dyskusyjnych – że zawsze jest to zbieranina kompletnych frustratów, nabuzowanych jak nastolatki ( bo w 90% to właśnie nastolatki są ), z wiedzą jak jądra komara. Dyskusje tam trwające uwłaczają inteligencji człowieka.
Im starsza byłam, tym rzadziej do tego typu miejsc zaglądałam – teraz nie robię tego prawie wcale (poza drobnymi wyjątkami).
Ale żeby nie generalizować, że wszystko jest takie złe, muszę napisać, że czasem można jakąś wiedzę podstawową z forum wynieść. Z kolei innym razem może okazać się to fajny sposób komunikacji ( gdy nie da się przez fejsa 😛 ). Niemniej, to co mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem – polskie internetowe fora dyskusyjne o tematyce kynologicznej to kopalnia shitu. Niczego więcej.
Kynologia jest dziedziną tak wysoce specjalistyczną, tak wąską i dosyć hermetyczną, że aby czegokolwiek się dowiedzieć, trzeba “w nią wejść”. Jak to zrobić?
Napiszę oddzielny post na temat tego kierunku, niemniej to co chcę nakreślić już teraz – największą kopalnią wiedzy są poznawani LUDZIE. Na takich studiach możecie poznać jednego, który zaleje was morzem informacji i rozwinie wasze umiejętności o lata świetlne!
Wracając jeszcze do tematu forów dyskusyjnych – ci naprawdę mądrzy praktycznie nie zabierają głosu w takich miejscach. Bo nawet jeżeli ktoś się odważy to zrobić, natychmiast zaleje go fala sieciowej nienawiści wylewanej przez nieudacznych frustratów.
Mam wrażenie, że hejterstwo to wybitna specyfika polskiego internetu. Szczególnie ostrzegam osoby wrażliwe, bo nienawiść w sieci jest wręcz niepojęta. Nawet ktoś z tak twardym tyłkiem jak ja czasem ma problem, żeby pewne uwagi ignorować… .
Słowem podsumowania – gdy człowiek posiada już jakąś wiedzę na temat tego, o czym właśnie czyta, jest w stanie w dosyć szybki i sprawny sposób “przesiać ziarna od plewu“. Gdy natomiast wchodzimy na dane forum tematyczne jako kompletne szczypiorki (jak na ten przykład ja, gdy zaglądam na forum Subaru – no co? Też BOXER 😀 ) jesteśmy totalnie bezbronni wobec zalewającej nas głupoty. Brak nam odpowiedniego filtra.
W tematyce psów coś tam wiem. Dlatego w kolejnym wpisie napiszę o kilku forumowych “kwiatkach”, by troszkę wam nakreślić, co jest prawdą, a nie do końca.
"Elitarny Hodowca" vs. Hodowla ZKwP/FCI z założenia statutowego jako działalność "non profit" Na czym polega…
"Czy ten piesek nie ma nóżek?" - czyli dlaczego właściciele mikro piesków noszą je na…
Piesek czy suczka - którą płeć wybrać? (więcej…)
Program hodowlany dla reproduktora - czyli jak ulepszać rasę i jak jej nie szkodzić źródło:…
Paradajsowe marzenia 2023 : pierwsze dzieci Titana - podsumowanie Ostatnie szczenięta z tegorocznych miotów wyjechały…